Dziś rano wyruszyłem do Kraśnika, gdyż zapowiadał się piękny dzień niestety było to tylko złudzenie. Po południu pogoda sie popsuła zaczął padać deszcz i wiałsilny wiatr. Postanowiłem pojechać jeszcze w stronę Borzechowa przez Jeżów i Borów. Kilka fotek udało mi się zrobić jeszcze w korzystnych warunkach
Do dziadków którzy mieszkają w Kazimierzu Dolnym, wieczorem pojeździłem troszkę po wale i okolicy. Dziś również ustanowiłem rekord w predkości vmax= 62.3 km/h
Rano godz. 8.30 wyruszyłem do dziadków którzy mieszkają w Kazimierzu Dolnym, dziś również musiałem wrócić chociaż droga powrotna była "mokra" cały czas utrzymywała się mrzawka, czasami większe opady później przejazd po okolicy z kolega
Witam
Mam na imię Radek:) ajj po przerwie ponownie powracam na bikestats.pl:) mam nadzieję, że czas pozwoli i będę mógł regularnie jeździć rowerkiem co bedzię owocowało wpisami na blogu:) pzdr